Hummus w trochę innej wersji. Fajnie smakuje latem, kiedy z nieba leje się żar a jeść coś jednak trzeba. Młode marchewki zapieczone z listkami bazylii nadały słodyczy i fajnego aromatu. Nam smakowały pajdy świeżego chleba z grubo posmarowanym hummusem i ogórkiem małosolnym. I nic mi więcej nie trzeba...
Składniki:
- 200 g soczewicy (użyłam czerwonej, w wersji oryginalnej występuje ciecierzyca)
- 200 g młodej marchewki
- duży ząbek czosnku
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki jasnej pasty z tahini (pasta z sezamu)
- 3 łyżki soku z cytryny
- sól, pieprz, kilka listków bazylii
- sezam (opcjonalnie)
1. Soczewicę ugotować w niewielkiej ilości wody (możemy użyć ciecierzycy z puszki).
2. Marchew obrać i pokroić na mniejsze części lub plastry. Włożyć do naczynia do zapiekania ( foremki), polać oliwą, posypać solą, pieprzem i listkami bazylii. Zapiekać przez 15-20 minut w 180 stopniach. Ja w tym samym czasie włożyłam małą kokilkę z ziarnami sezamu, który się uprażył i posypałam nim gotowy hummus.
3. Jeszcze ciepłą marchewkę razem z oliwą zmiksować blenderem z pozostałymi składnikami na gładką pastę.
4. Jeśli hummus chcemy przechowywać w lodówce trzeba wierzch posmarować oliwą i przykryć folią spożywczą, wtedy nie wysycha.
Smacznego!
bardzo ładny kolor ma:)
OdpowiedzUsuńMmm bardzo apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńMmm.. chleb z tym cudeńkiem i ogórkiem małosolnym to musi być rewelacja ! :)