Uwielbiamy to danie. Wielkie muszle makaronowe (conchiglioni) nadziane mieszanką różnych serów. Pyszne i proste danie. W zasadzie sery możemy mieszać w dowolnych kombinacjach i proporcjach, co kto lubi. Do farszu czasami dodaję pokrojone drobno suszone pomidory, świeżą bazylię lub robię wersję dla mięsożerców (tutaj przepis). Polecam Wam bardzo!
Składniki:
- opakowanie muszli makaronowych ( conchiglioni)
- mozzarella w zalewie
- serek mascarpone 250g
- ser ricotta lub zwykły twaróg 200g
- pół kostki sera feta
- białko jaja (opcjonalnie, jeżeli konsystencja farszu tego wymaga)
- pół szklanki tartego parmezanu
1. Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu, lepiej żeby był lekko twardawy niż, żeby nam się rozleciał. Po ugotowaniu hartujemy go zimną wodą.
2. Sery mieszamy w misce na jednolitą masę, mozzarellę kroimy w drobną kostkę. Dodajemy białko.
3. Nadziewamy muszle.
- opakowanie passaty, soku pomidorowego (ok.500-700 ml)
- świeża bazylia
- starkowany ząbek czosnku
- sól, pieprz, cukier
Passatę lub sok wlewamy do garnka, dodajemy świeżą, posiekaną bazylię i doprawiamy do smaku. Wlewamy do żaroodpornego naczynia ( jeśli mamy dużo muszli to do dwóch naczyń). Na sos pomidorowy układamy warstwę nadzianych muszli. Posypujemy wszystko parmezanem lub innym starkowanym serem i świeżą bazylią. Zapiekamy pod przykryciem w 200 stopniach przez 20-25 minut. Na minutę przed końcem pieczenia możemy zdjąć przykrycie, żeby ser nam się zrumienił. Smacznego!
Ale pysznie:-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńprosta smaczna zapiekanka:)
OdpowiedzUsuńprawda :)
UsuńUwielbiam te muszle ;)) i każde nadzienie do nich pasuje ;) Twoje z serami wygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńto prawda...Ja też je uwielbiam :)
Usuńsmakowicie to wszystko połączyłaś :)
OdpowiedzUsuńbyło pyszne rzeczywiście...:)
Usuńwygląda pysznie:) chciałabym się zapytać gdzie można kupić takie naczynie do zapiekania.
OdpowiedzUsuńnaczynia żaroodporne powinnaś znaleźć w każdym sklepie z artykułami gospodarstwa domowego ( w Tesco np.) Jeśli nie białe, równie dobrze sprawdzi się przeźroczyste z pokrywką. Ja używam ich zamiennie i jeżeli nie mam pokrywki całość przykrywam folią spożywczą, na to folię aluminiową i nożem nakłuwam je. Pozdrawiam :)
Usuń